JAK MOBILIZOWAĆ DZIECKO DO PRACY W DOMU?

DRODZY RODZICE!

 

Nie będzie niczym odkrywczym, jeśli stwierdzimy, że wszyscy znaleźliśmy się w sytuacji, która jest nowa i dla wielu trudna pod różnymi względami. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zdalne nauczanie stanowi wyzwanie nie tylko dla nauczycieli, ale przede wszystkim dla dzieci i dla Was Drodzy Rodzice.

Dlatego chcemy Was wspierać w tym czasie pełnym wyzwań. Niebawem sukcesywnie będziemy zamieszczać różne materiały o tematyce związanej z uczeniem się, motywowaniem i mobilizowaniem dzieci do nauki w domu. Tymczasem na dobry początek zamieszczamy ogólne zasady, które mogą pomóc motywować dzieci do uczenia się w warunkach domowych. Zachęcamy do eksperymentowania z różnymi pomysłami i metodami. Pamiętajcie o tym, że jeśli coś działa, to należy to stosować, jeśli nie, spróbujcie poszukać czegoś innego. Życzymy wiele cierpliwości i wytrwałości, a także wielu małych i dużych sukcesów!

 

Zachęcamy do przeczytania artykułu poniżej autorstwa naszej pani pedagog:

Motywowanie do nauki

 

 

10 rzeczy, które pomagają przetrwać kwarantannę i nie zwariować.

 

Ludzie na ogół źle znoszą ograniczenie swobody i wolności, nawet w przypadkach jak najbardziej uzasadnionych, jak aktualna sytuacja. W obliczu walki z koronawirusem pojawia się wiele trudnych emocji m.in. lęk, poczucie zagrożenia, poczucie straty, smutek, frustracja itp. Na szczęście człowiek jest tak skonstruowany, że potrafi się przystosować do trudnych warunków. Przypuszczam, że wielu z was wypracowało sobie własne sposoby radzenia sobie w sytuacji kwarantanny. U każdego są one inne, bo każdy ma inną sytuację domową, rodzinną, czy zawodową. U każdego działa coś innego. Nie ma jednego słusznego sposobu. Postanowiłam więc zrobić przegląd czynników (rzeczy), które na ogół pomagają radzić sobie   z  trudnymi emocjami i trudnymi sytuacjami. Być może znajdziecie inspirację i znajdziecie coś, co warto wprowadzić lub zmienić? Zapraszam do zapoznania się z moją proponowaną listą 10 rzeczy, które pomagają przetrwać kwarantannę i zachować w miarę dobrą kondycję psychiczną.

1. Spokój i opanowanie.

 

Nie jest niczym odkrywczym, jeśli powiem, że ta cała sytuacja wywołuje w nas poczucie zagrożenia. I można stwierdzić, że jest to naturalne. Jednak jest też faktem, że nasze myśli i zachowania mogą nasilać lub osłabiać lęk. A nasze myśli i zachowania to jest coś, na co mamy wpływ. Możemy więc na różne sposoby próbować zmniejszać lęk.

Poniżej link do strony, która szeroko traktuje temat lęku:

https://www.pokonajlek.pl/jak-pokonac-lek/

Jak mogę pomóc dziecku opanować lęk?

Przede wszystkim dzieci są bardzo wrażliwe na nastroje i emocje dorosłych. Pewnych rzeczy lepiej nie mówić, ale też nie można udawać, że się nic nie dzieje. W kontekście koronawirusa warto mówić o odporności. U młodszych dzieci dobrze sprawdzają się bajki terapeutyczne, które pomagają oswoić lęki. Poniżej link do bajki o koronawirusie. Jeśli jeszcze jej nie znacie, to może warto ją poznać:

Bajka o złym królu wirusie i dobrej kwarantannie

http://dorotabrodka.pl/wp-content/uploads/2020/03/cover-1.png

http://dorotabrodka.pl/bajka-o-krolu-wirusie-i-dobrej-kwarantannie-audiobook/

Przydatna książeczka dla najmłodszych:

http://mamyprojekt.pl/koronawirus/

2. Zdrowy Dystans.

Zdystansować się emocjonalnie do czegoś, oznacza jak podaje Słownik Języka Polskiego mieć ostrożny, pozbawiony emocji stosunek do jakiś spraw. W obecnej sytuacji może on pomóc  w redukcji niepokoju. Z jednej strony ważne jest, by stosować się do tego wszystkiego, do czego wzywają rządzący i służby medyczne. Z drugiej strony czasami nasza wyobraźnia nas zanadto ponosi i niepotrzebnie „karmimy swoje lęki” a przy tym sprawiamy, że udzielają się one innym i rośnie niepotrzebne napięcie. Psychologia mówi o tym, że ciągła ekspozycja na informacje może zwiększać poziom lęku. Dlatego ich dopływ warto rozsądnie dozować. Nie chodzi o to, żeby się odciąć od wiadomości, bo warto być na bieżąco, chociażby po to, aby reagować na komunikaty. Ale może wystarczy sprawdzić wiadomości dwa razy dziennie, zamiast mieć ciągle włączony telewizor z kanałem informacyjnym? Dobrze też wyznaczyć czas na ostatnie informacje, a potem już tylko relaks: czytanie książki, film, ćwiczenia, co kto lubi. Warto dać naszemu mózgowi odpocząć od nadmiaru nieprzyjemnych informacji i dać mu się zregenerować.

3. Uważność na emocje i potrzeby

Musimy sobie uświadomić dwie rzeczy: 1. Potrzeby są źródłem emocji 2. Nasze podstawowe potrzeby aż tak się nie zmieniły, natomiast zmieniła się sytuacja. Wcześniej mieliśmy więcej swobody, spotykaliśmy się ze znajomymi i przyjaciółmi, a czas spędzony w domu   z rodziną był ograniczony. Teraz możemy mieć wrażenie, że jest go za dużo (nie to, żebyśmy nie lubili naszych bliskich). Możemy w tej sytuacji czuć się rozdrażnieni i sfrustrowani. Warto więc zadbać o potrzeby nasze własne oraz pozostałych członków rodziny, bo są one źródłem emocji – jeśli nie są zaspokojone to negatywnych, a jeśli są, pozytywnych. Zadbajmy o to, by każdy miał czas na pracę (w skupieniu i spokoju) i czas na relaks (również jeśli taka potrzeba, to w samotności). Czasami trzeba całą rodziną zmobilizować się, by to umożliwić poszczególnym członkom. Zadbajcie o przestrzeń – każdy czasami potrzebuje miejsca, gdzie może popracować i pobyć sam. Pamiętajcie też, że potrzeba zależności jest tak samo ważna jak potrzeba niezależności. Dbajcie więc o relacje, również z tymi, z którymi nie można się spotkać fizycznie (telefon, komunikatory internetowe). Ważne jest, by utrzymywać sieć wsparcia społecznego. Szanujcie nawzajem swoje potrzeby.

 

4. Humor.

Chyba nikt nie wątpi w to, że poczucie humoru pomaga rozładować napięcie. Ale nie jest to jedyna funkcja i zaleta humoru. Mówi się, że radość dzielona z kimś jest podwójną radością. To poczucie, że ktoś myśli i odczuwa podobnie jest istotne dla dobrego samopoczucia  i poczucia więzi z innymi. Humor więc nie tylko rozładowuje napięcia, ale buduje relacje. Śmiech podnosi odporność organizmu i pozwala przetrwać najtrudniejsze chwile. Nic dziwnego, że w Internecie pełno jest memów i żartów o koronawirusie i kwarantannie. Mogą one też okazać się pomocne w radzeniu sobie na bieżąco z napięciem i przykrymi emocjami.

 

5. Optymizm i nadzieja.

 

 

Optymizm jest czymś, co wg psychologii pozytywnej wspiera nasze zdrowie i dobre samooczucie. Wg Martina Seligmana jest to coś więcej niż tylko wiara w siebie i pozytywne nastawienie do życia. To sposób w jaki myślisz o niekorzystnych dla siebie zdarzeniach. Według Seligmana optymizmu można się nauczyć. Nikt nie jest zdeterminowany do tego, by być pesymistą lub optymistą.

 

Więcej na ten temat: https://www.medonet.pl/zdrowie,optymista---definicja--rodzaje--psychologia,artykul,1731062.html#czy-optymizmu-mozna-sie-nauczyc

 

6. Wartościowy czas.

Czas wartościowy to czas dobrze spędzony. Wykorzystajmy czas poza obowiązkami, zadaniami, czy pracą do zrobienia czegoś razem (całą rodziną) tak, by wszystkim to sprawiło frajdę. Czytajmy wspólnie książki, pograjmy w planszówki, karcianki – może również te które opierają się nie na rywalizacji, ale na współpracy. A może wspólne konstrukcje, malowanie, prace ręczne, rodzinne gotowanie…Może spróbujmy robić rzeczy, na które na ogół mamy mało czasu.

 

7. Rytuały. Dobra organizacja czasu.

Rytuały dają poczucie bezpieczeństwa, sprawiają, że życie jest bardziej przewidywalne. Potrzebują ich zwłaszcza dzieci. Warto mieć ramowy plan dnia  i dbać o jego przestrzeganie. Porządek daje spokój.

 

8. Ruch.

Ruch i aktywność fizyczna zawsze wpływają na dobre samopoczucie. Warto na ile to oczywiście możliwe o to zadbać. Dzieci mogą dzięki temu spożytkować nadmiar energii. Jest to sposób na nudę i rozładowanie napięć. Jeśli nie możecie wyjść, to warto pootwierać okna i dotlenić mózg. Wspólne ćwiczenia i taniec mogą być też okazją do dobrej zabawy, a zabawa jest potrzebą, która jest głęboko zakorzeniona   w biologii – nie można jej lekceważyć.

 

9. Dobra komunikacja.

Warto rozmawiać ze sobą otwarcie i szczerze, nazywać swoje emocje  i potrzeby oraz określać zasady, które panują w domu. Warto w tym czasie szczególnie rozmawiać o tym, co dla każdego jest najtrudniejsze w obecnej sytuacji, jak możemy się nawzajem wspierać. Poznając punkty widzenia wszystkich domowników oraz ich obawy i nadzieje związane z zaistniałą sytuacją, przede wszystkim można lepiej się zrozumieć i wzajemnie wspierać. Warto też stosować, może nawet częściej niż kiedykolwiek i bardzo świadomie pozytywne komunikaty, komplementy, pochwały opisowe. Więcej na te tematy w linkach poniżej:

Chcesz się dowiedzieć na temat języka szakala lub żyrafy? Oto parę linków do stron zajmujących się Porozumieniem Bez Przemocy Rosenberga:

https://dziecisawazne.pl/nvc/

https://youtu.be/-e2tRKfxsfI

Chcesz się dowiedzieć, czym jest Pozytywna Dyscyplina?

https://pozytywnadyscyplina.pl

https://www.youtube.com/channel/UCvx8jaOPJqhR7dJPwAGBjkg

 

10. Codzienne stawianie sobie celów.

Jeżeli stawiamy sobie cele, to mamy motywację i możemy do czegoś dążyć. Gdy udaje nam się jakiś cel osiągnąć, to mamy satysfakcję i poczucie dobrze wykorzystanego czasu. Brak celu bardzo źle wpływa na samopoczucie. Być może warto wyznaczyć cele, dzięki którym po zakończeniu kwarantanny nie będziecie mieli poczucia zmarnowanego czasu, np. porządek  w piwnicy, w dokumentach, w szafie…Myślę, że wtedy każda kolejna rzecz da nam poczucie dobrze wykorzystanego czasu.

Podałam 10 rzeczy, które moim zdaniem są ważne nie tylko podczas kwarantanny, ale w każdym czasie odgrywają dużą rolę. Być może jest coś, o czym nie napisałam, a co sprawia, że w waszym życiu, w waszych rodzinach jest więcej radości, miłości i szczęścia. Jeśli są takie rzeczy, to je stosujcie. Jeśli coś działa, to róbcie to, jeśli nie, spróbujcie czegoś innego. Ważne, by się nie zniechęcać ani nie poddawać. W końcu wytrwałość to klucz do sukcesu. Życzę więc wytrwałości i sukcesów nie tylko teraz, ale zawsze .

Joanna Kozak

Psycholog szkolny